-

WujcioStefan

Komentarze użytkownika

@Publicystyka i polityka w służbie rozrywki oraz istota handlu detalicznego (13 czerwca 2024 09:39)

A, zapomniałem dodać. Przez pańskie teksty oraz wydawane książki zrobiłem się bardzo wybredny jeśli chodzi o lektury historyczne. Przyzwyczaiłem się tu do wysokiej jakości książek, które można tu kupić albo które pan poleca.

WujcioStefan
13 czerwca 2024 14:35

@Publicystyka i polityka w służbie rozrywki oraz istota handlu detalicznego (13 czerwca 2024 09:39)

Czytam Pana odkąd wpadłem na Pański tekst o geniuszu Henryka Sienkiewicza. Był to chyba 2009 rok, moze rok później. Od tego czasu każdy dzień zaczynam od lektury pańskiego bloga. Świetne jakościowo teksty na ciekawe tematy.

Również często kupuje książki z wydawnictwa, mają niezmiennie wysoka jakość. Zbieram również Nawigatory.

Co bym najchętniej dodał? Brakuje mi pewnie wnikliwości i wyrobienia pozostałych nawigatorów, ale przy trudniejszych tekstach źródłowych z kwartalnika dodawałbym jakiś komentarz na początku tekstu. Teksty nie są łatwe i nietrudno jest przegapić coś, co jest w nich ważne. Autor bloga ma wielką wnikliwość i wyłapuje takie rzeczy bez pudła, co widać po wpisach. Ja nie mam, często pomijam takie perełki.

 

Pozdrawiam ...

WujcioStefan
13 czerwca 2024 13:50

@Najpopularniejszy polski autor w Niemczech (8 listopada 2022 06:57)

Książki Piekałkiewicza przeczytałem trzy, wszystkie o II wojnie swiatowej.

Zawierają bardzo dużo zdjęć, w większości ciekawych. Poza opisem wydarzeń autorstwa samego Piekałkiewicza, jest bardzo dużo "materiałów źródłowych" typu cytaty z prasy, co też jest ciekawe. 

Autor jest bardzo drobiazgowy i zasypuje detalami, za bardzo zwraca uwagę na drzewa a za mało na las. Raczej kronikarz, nie ma w sobie nic z historyka-erudyty typu Braudel czy Le Goff.

WujcioStefan
8 listopada 2022 09:11

@Personalia albo struktury ukryte (29 kwietnia 2022 09:32)

Dzień dobry,

Może niewiele to wniesie do tematu, ale od znajomego który pracował w kancelarii Modzelewskiego dowiedziałem się, że ów Modzelewski Witold nie ma zwyczaju myć rąk po skorzystaniu z wychodka. Może po prostu czuje dzięki temu głęboką, mentaną więź z kacapią?

Pozdrawiam

WujcioStefan
29 kwietnia 2022 10:16

@Trening równowagi (22 maja 2020 11:05)

Wielki plus! Czym się kierować przy wyborze taśm treningowych? Może pan coś polecić?

WujcioStefan
22 maja 2020 11:34

@O sukcesie organizacji (4 maja 2020 11:39)

Książka jest albo dobra albo nie: jeśli przyjemnie się to czytało kiedy Toyah był jeszcze w projekcie SN to po co to odsyłać? Pisarz może być bucem, grunt, żeby dobre książki pisał. 

WujcioStefan
4 maja 2020 14:08

@O kompromitacji czyli dlaczego wszyscy muszą być grzeczni i uprzejmi (4 maja 2020 09:10)

Toyaha fajnie się czytało, miał przyjemny styl. Ale tematyka do mnie nie trafiała. No i książki Toyaha w zasadzie niczym się treścią nie różniły od wpisów na blog: krótkie, powiązane ze sobą artykuły, po cóż więc sięgać po książkę?  Notki Coryllusa same w sobie są ciekawe, książki zaś stanowią na tyle inną, spójną jakość, że zawsze chętnie je kupuję. A im więcej notek omawiających konkretne książki, tym chętniej. 

WujcioStefan
4 maja 2020 10:28

@Coryllus u psychiatry, czyli festiwal rozwiązań ostatecznych (11 marca 2020 13:49)

Toyah w książkach umieszcza głównie krótkie wpisy, bardzo podobne albo pokrywające się z tym, co i tak pisze na blogu. Skoro te treści są i tak dostępne w internecie, nie czuję bodźca, by kupować książki.

Może jakaś dłuższa forma? Coś innego niż zbiór krótkich, a'la blogowych wpisów? Na przykład "Listonosz..." stanowił taką formę i chyba sprzedał się dobrze.

Z kolei Baśń zawsze oferuje całościowe podejście do jakiegoś tematu, w dodatku uzupełniające zawartość bloga. Jest w tym duża wartość dodana. To jest chociażby powód, dla którego na półce mam wszystkie "Baśnie" i tylko jedną książkę toyaha.

Pozdrawiam

WujcioStefan
12 marca 2020 15:26

Strona 1 na 1.